Wiadomości

Otwierając spotkanie gości przywitał ks. dr hab. Dominik Ostrowski, prof. PWT, który zwrócił uwagę na to, że młode pokolenie, dorastające w świecie nieustannego dostępu do Internetu, smartfonów i mediów społecznościowych, posiada inny sposób myślenia i uczenia się niż wcześniejsze generacje.

- To pokolenie, które wychowało się w erze cyfrowej i wymaga od nas nowego podejścia w edukacji i duszpasterstwie – zaznaczył.

Biorąc pod uwagę powyższe podkreślił różnorodność dziedzin naukowych i punktów widzenia naukowców, którzy wzięli udział w wydarzeniu.

– Dzisiejsza konferencja gromadzi specjalistów z różnych dziedzin: pedagogiki, psychologii, teologii, filozofii, kultury fizycznej, nauk technicznych i społecznych, by wspólnie przyjrzeć się fenomenowi młodego pokolenia dorastającego w świecie intensywnie ukształtowanym przez technologię cyfrową.

Otwierając wykłady pytał też o wyzwania dla nas dzisiaj w kontekście pokolenia Z.

- Czy potrafimy jeszcze nawiązać z pokoleniem "Z" autentyczny dialog? Czy jesteśmy w stanie towarzyszyć im nie tylko w rozwoju intelektualnym, ale także społecznym i duchowym? Czy dzisiejszy młody człowiek potrafi jeszcze zatrzymać się i rozważać głębszy sens wydarzeń?

Ks. dr Bartosz Mitkiewicz, pomysłodawca konferencji, podkreślał, że pokolenie Z wchodzi w dorosłe życie. To ludzie, którzy skończyli szkołę średnią, studiują, wchodzą na rynek pracy.

- Chyba każdy widzi wyraźnie, że mają trochę inny sposób myślenia. My nie możemy się na to obrażać, nie możemy się temu dziwić. Powinniśmy to poznać. - mówił. 

Konferencja była okazją do pogłębionej refleksji nad wyzwaniami edukacji w erze cyfrowej. Uczestnicy zgodzili się, że kluczowe jest lepsze poznanie specyfiki pokolenia Z, aby skutecznie wspierać ich rozwój intelektualny i duchowy w dynamicznie zmieniającym się świecie.

Prezentowano bardzo proste przykłady, które pokazują odmienne myślenie i postępowanie względem osób starszych od nich, np. dzisiaj nikt nie robi notatek podczas wykładów. Młodzi nie czują potrzeby, mając świadomość, że wiele informacji znajdą w Internecie. Innym przykładem jest brak potrzeby lub nieumiejętność skupienia uwagi na dłużej na jednej czynności. Młodzi nie są w stanie np. oglądnąć całego meczu, bo jest on dla nich nudny i za długo trwa, podkreślali naukowcy.

Dr hab. Ryszard Bartoszewicz z Akademii Wychowania Fizycznego rozpoczął swoje wystąpienie od prezentacji atrybutu pokolenia "Z", którym jest smartfon. Jak podkreślał bez niego nie potrafimy już żyć. Ludzie urodzeni po 2000 roku funkcjonowali od początku w erze cyfrowej.

- Małe dziecko miało już w rękach technologię cyfrową. Ono nie wyrosło na mleku matki, ale na sygnałach pochodzących ze smartfona czy tableta. Przez globalizację pokolenie "Z" zatraca specyfikę kulturową i to, co dzieje się w świecie lokalnym. To oddziałuje z kolei na sposób funkcjonowania młodych ludzi, kiedy wchodzą w poważną rolę - tłumaczył Bartoszewicz.

Konferencja skupiała się w dużej mierze na nowych możliwościach i próbie uchwycenia nowej formy dialogu. Wskazywano dużo zalet młodego pokolenia.

- "Zetki" są w ciągłej adaptacji, co może być ich atutem. Bardzo łatwo i szybko potrafią się przystosować. Ale z drugiej strony adaptacja nie zawsze osiąga swój końcowy efekt. Czyli coś się zaczyna, jednak nie kończy się celem. Wówczas traci się motywację. – mówił wykładowca. 

Dr Bartoszewicz podniósł też temat przygotowania nauczycieli do nowych realiów. Powinni oni promować zdrowy balans cyfrowy. Nie da się oczywiście wyrzucić technologii z życia, ale można korzystać z niej tylko wtedy, kiedy to jest niezbędne.

- Zmienia się rola nauczyciela - z tradycyjnego człowieka, przekazującego wiedzę, na nauczyciela-mentora, coacha, który pomaga w życiu. Jego wiedzy nie znajdziesz w Internecie. Chodzi o rozwijanie umiejętności miękkich i kompetencji życiowych. Wnikanie w osobowość podopiecznego i działania w kierunku jej wzmocnienia, a nie tylko realizacja programu wiedzy – tłumaczył.

Dr hab. Andrzej Ładyżyński z Uniwersytetu Wrocławskiego młodych z pokolenia "Z" nazwał "pisklętami szczególnej troski". Porównał ich do zimorodków. Ptaków pięknych, ale niezwykle delikatnych.

- Urodzeni w domach zasobnych. W Polsce długo żyło się coraz lepiej, ale teraz świat drży w posadach, przechodząc niepokoje gospodarcze i polityczne. Zimorodki są osobne i niezależne - jak pokolenie "Z", któremu - tak jak tym ptakom - niełatwo przychodzi budowanie związków. Wytrwanie w nich też stanowi nowy rodzaj trudu – podkreślał w swoim wykładzie.

Spośród zagranicznych gości wykład o tym, jak komunikować się z pokoleniem "Z", wygłosiła dr Meghan Dunn z St John's University w Nowym Yorku.

- Znajomość odbiorców jest kluczem do komunikowania się z nimi. Słuchajmy ich i starajmy się zrozumieć. Nawet jeśli coś jest dla nas nie do pojęcia, to jednak młodzież generalnie lubi czuć się widziana i słyszana. W przeciwnym razie doświadczają uczuć izolacji społecznej, lęku i depresji. Bądźmy prawdziwi, autentyczni i przejrzyści - mówiła specjalistka ds. komunikacji kryzysowej i Public Relation.

Dr hab. inż. Anna Janicka prof. PWr (PWr Wrocław) zaprezentowała badania w zakresie tematu wystapienia: Znaczenie aktywnych form dydaktycznych i kół naukowych w podnoszeniu poziomu wiedzy, umiejętności i kompetencji studentów uczelni technicznych (i nie tylko!). 

Uczestnicy wysłuchali też wykładu prof. Kateriny Kourkouli Giannetos z Uniwersytetu w Atenach, pt.: Czy klasyczna retoryka może pomóc w zrozumieniu pokolenia Z?

Wykład kończący główą część konferencji wygłosił prowadzący to spotkanie ks. dr hab. Rafał Kowalski, prof. PWT, na temat Gen Z, jako słuchacz przekazu religijnego, szanse i zagrożenia?

Druga część spotkania odbyła się w formie trzech równoległych sesji prowadzonych stacjonarnie i online. 

Konferencji towarzyszyła wystawa dotycząca pokolenia Z, którą przygotowały studentki koła pedagogicznego PWT. 

Program wydarzenia znajdziecie na naszej stronie przejdź

W najbliższym czasie udostępnimy też Państwu wykłady z tej konferencji.